Skip to main content

Posts

Showing posts from October, 2016

Rouen

Koniec października to idealna okazja by powrócić do zaległego lipcowego wyjazdu do Normandii. Opisywałam już wcześniej nasz pobyt w Deauville , Trouville i Étretat . Pora teraz na Rouen. Miasto to było dawną stolicą księstwa Normandii powstałą na miejscu rzymskiego osiedla nad Sekwaną. Spacerując po urokliwych uliczkach można zobaczyć liczne kościoły, muzea i charakterystyczne domy wznoszone w konstrukcji szkieletowej. Stare miasto zostało odbudowane po poważnych zniszczeniach wojennych i dziś zachwyca turystów. Najważniejszym zabytkiem jest gotycka katedra Najświętszej Marii Panny ( Cathédrale Notre-Dame de Rouen) z XII wieku. Wysokie gotyckie łuki, witraże i dwie asymetryczne wieże to jej cechy charakterystyczne (północna wieża Tour St-Romain oraz późniejsza Tour du Beurre, wybudowano prawdopodobnie za podatek od konsumpcji masła). To najwyższy kościół we Francji (wyższa wieża ma 151 m wysokości), czwarty co do wysokości kościół na świecie i tr

Podsumowanie września

Kolejny miesiąc 2016 roku za nami. Czas niestety ucieka, więc warto go dobrze wykorzystywać. Nie mogę narzekać, bo wrzesień należał do udanych miesięcy. Na szczęście pogoda nadal była wakacyjna. Przyjemnie się spacerowało, piło kawę mrożoną i zajadało lody. Oprócz znanych z mojego instagrama i bloga lodów Amorino, polecam wam również Gelati d'Alberto ( 45 rue Mouffetard, 5 dzielnica Paryża, ich strona ). W Amorino można spróbować kilku smaków na jednym wafelku, w Alberto tylko dwa, gdyż większa ilość podawana jest w kubeczku. Smaków mają dużo, a lody są naprawdę pyszne.   W drugi weekend września pojechaliśmy do Aix-en-Provence . Trzygodzinna podróż i już jesteśmy 800 km od Paryża. Za to właśnie lubię francuskie TGV. O samym Aix nie będę dużo pisać, bo na blogu znajdziecie wiele informacji o tym mieście. Wystarczy poszukać :) Pobyt wspominam bardzo miło, pogoda dopisała, a spotkania ze znajomymi to najprzyjemniejsza część