Skip to main content

Paris day 3


  Ostatni dzień w Paryżu.
Rano trochę popadało, ale później pogoda znacząco się poprawiła. Metrem dojechaliśmy pod Moulin Rouge. Tam najtańszy bilet wstępu zaczyna się od 105 euro. Nie wiem jak to wygląda od środka, ale z zewnątrz budynek nie jest zbyt okazały. Wciśnięty pomiędzy inne budynki, wyróżnia się tylko wielkim czerwonym wiatrakiem na dachu.


   W drodze na wzgórze Montmartre, niedaleko bazyliki, można spotkać wielu artystów. Często zaczepiają przechodniów, w celu namalowania im portretu. Oczywiście odpłatnie :)
   Bazylika Sacré-Cœur nie należy do najstarszych. Budowę ukończono dopiero w 1914 roku. Prowadzą do niej szerokie schody, na których przesiadują turyści. Po wyjściu z bazyliki można podziwiać rozległą panoramę miasta.




Czekoladowa wieża.




   Następnie udaliśmy się dalej, by zobaczyć słynną operę paryską - Palais Garnier. Jest naprawdę ogromna. Na mnie zrobiła wrażenie. To tam  rozgrywa się akcja powieści Upiór w operze. 
Po drodze zobaczyliśmy jeszcze kościół de la Madeleine i pojechaliśmy na lotnisko.




    Zauważyłam, że w Paryżu wszystko jest sporych rozmiarów. Kamienice z reguły sześciopiętrowe, budynek opery, kościoły, muzea, place, ogrody. To wszystko zachwyca.
   Weekend, to zbyt krótki czas, aby wszystko zobaczyć. Zapewne jeszcze tam wrócę :)

Comments

  1. Beautiful photos! I LOOVE Paris, I've been there a couple of times! It looks like you had a great time :D
    You have a lovely blog, maybe you want to follow each other, on GFC and bloglovin? I'll follow you back for sure :)

    Have a great day!

    x♥x♥

    "Dicas de saúde, beleza, e exercício físico"



    ReplyDelete
  2. Thank you so much!!!! I’m following you back now on GFC and bloglovin (#3)
    We'll keep in touch<3

    x♥x♥

    "Dicas de saúde, beleza, e exercício físico"



    ReplyDelete
  3. wow, lurv that choco tower that says dont touch lol, great pictures, fantastic blog. we can follow each other if u like.
    http://rock4less.blogspot.co.uk/

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Polskie instytucje w Paryżu

Najwyższy czas opublikować trzecią i ostatnią część cyklu o polskich śladach w Paryżu.  Dwie poprzednie znajdziecie pod tymi linkami ( pierwsza część i druga część ). Zacznę od Szkoły Polskiej , której początki sięgają połowy XIX wieku.  "Przedstawiciele Wielkiej Emigracji, głównie członkowie rządu, posłowie, oficerowie, publicyści i pisarze założyli w Paryżu Stowarzyszenie Naukowej Pomocy, mające wspierać materialnie Polaków, pragnących studiować. Stowarzyszeniu przewodniczył książę Adam Czartoryski".  Szkoła ta miała na celu przekazywanie polskich tradycji dzieciom emigrantów z okresu powstania listopadowego. Rozpoczęła swoją działalność w 1842 roku, w Châtillon-sous-Bagneux. Na początku miała jednego nauczyciela i liczyła 19 uczniów. Stopniowo szkoła zaczęła się rozrastać i przeniesiono ją do Paryża. Obecnie mieści się przy 15, rue Lamandé, w 17 dzielnicy. Więcej o historii szkoły przeczytacie tutaj . Drugą instytucją naukową, istni...

Zamki nad Loarą. Azay-le-Rideau

Dolina Loary to kraina historyczna Francji, na obszarze której znajduje się ponad 300 średniowiecznych i renesansowych zamków oraz pałaców doby oświecenia. Są one prawdziwymi arcydziełami architektury. Wnętrza zamków kryją ogromne kolekcje mebli, gobelinów, obrazów.  Tutaj wszystko jest przesiąknięte historią z życia francuskich królów XVI wieku. 2 grudnia 2000 roku UNESCO wpisało środkową część doliny rzeki, pomiędzy ujściami Maine i Sully-sur-Loire, na swoją prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa. Korzystając więc z długiego majowego weekendu i słonecznej pogody postanowiliśmy zwiedzić kilka z tych zamków. Pierwszego dnia pojechaliśmy zobaczyć zamek w Azay-le-Rideau, zwany perłą architektury renesansu. Gilles Berthelot otrzymał tytuł szlachecki i zamek w 1510 roku i rozpoczął jego rekonstrukcję w stylu włoskim. W 1537 r. Franciszek I przejął zamek i ofiarował go swojemu towarzyszowi broni, Antoniemu Raffin. Po rewolucji posiadłość na...

Pchli targ, czyli słynny Marché aux Puces de Saint Ouen

W zeszły weekend pierwszy raz miałam okazję pojechać na słynny paryski pchli targ. Z tego co słyszałam jest on jednym z największych pchlich targów w Europie, a jego początki sięgają 1885 roku. Do targu Marché aux Puces de St. Ouen można dostać się ze stacji metra Porte de Clignancourt (linia nr 4), albo Garibaldi (linia nr 13). Otwarty jest w soboty(9-18), niedziele(10-18) i poniedziałki(10-17).  Na 7 ha targu Saint Ouen znajdziemy antyki, dzieła sztuki, rękodzieła, używane ubrania, książki, plakaty, stare zabawki i tysiące innych rzeczy dla kolekcjonerów. 1700 sprzedawców, w tym 1400 antykwariuszy tworzy z tego miejsca raczej muzeum i galerię sztuki, niż pchli targ. Marché aux Puces de St. Ouen składa się z 15 mniejszych targów. Każdy z nich ma swoją nazwę i kategorię. Antica - drogie i eleganckie antyki Biron - biżuteria,sztuka, ceramika Cambo - ceramika, meble, instrumenty Dauphine - największy targ, meble, książki Jules Va...