Skip to main content

Arles


Korzystając z wolnego dnia pojechaliśmy do Arles.
Spacerując po mieście i podziwiając atrakcje turystyczne łatwo można dopatrzeć się wpływów starożytnego Rzymu. Amfiteatr (Les Arénas) to najlepiej zachowana rzymska budowla w Prowansji. W czasie letnim, we wtorki i czwartki, odbywają się tam walki byków. Niedaleko amfiteatru znajduje się teatr rzymski (Le théâtre romain).
Klimat Arles chyba odpowiadał artystom, gdyż tu właśnie Vincent van Gogh spędził 15 m-cy i namalował ponad 200 płócien.
Nie jest to miasto, w którym ja spędziłabym cały dzień, ale będąc w Prowansji warto je zobaczyć.


Obelisk (20 m) na Place de la République.



Amfiteatr - Les Arénas






 

Comments

  1. Piękne, wąskie, francuskie uliczki... to mnie niegdyś urzekło i pamiętam do dziś :)

    ReplyDelete
  2. lovely pictures
    Like your blog a lot, would be happy if we could follow each other :)
    x

    ReplyDelete
  3. Zazdroszczę tego klimatu! I francuskich śniadań!

    ReplyDelete
  4. Beautiful pictures! Check out my blog and if you like, we can follow each other!

    http://makeupandartfreak.blogspot.ca/

    ReplyDelete
  5. Beautiful photo! Thanks for the comments on my blog!

    ReplyDelete
  6. Przepiękna miejscowość, rzeczywiście widać duży wpływ starożytnego Rzymu :) Cudowne zdjęcia

    ReplyDelete
  7. What a beautiful city! beautiful scenery! a very nice dress, and that integrates seamlessly with a beautiful summer day and good mood!

    ReplyDelete
  8. lovely outfit and pictures! followed you, hope you can follow back! http://xxxloveisbeautyxxx.blogspot.ie/

    ReplyDelete
  9. nice shots, this is a very lovely place :)
    A
    xx
    http://epiquemoi.blogspot.com

    ReplyDelete
  10. Cudownie masz, piękna francja, piękna Ty, piękny styl i dobór słów. Anonimowy wielbiciel z Kosierza.

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Wizyta w Pałacu Elizejskim - Journées européennes du patrimoine 2016

  Miał być post o Rouen, Mont-Saint-Michel i Vaux-le-Vicomte, ale napiszę post o tym, w czym uczestniczyłam w ten weekend, czyli o Europejskich Dniach Dziedzictwa.    Już po raz 33 w całej Francji udostępniono zamknięte na co dzień dla publiczności miejsca. Można było zobaczyć wnętrza ministerstw, ambasad, pałaców, zamków, siedzibę radia, telewizji itp.  Wstęp do muzeów był bezpłatny w ten weekend. Ale jak coś jest za darmo, to wiadomo, że znajdzie się wielu chętnych by z tego skorzystać. Tak więc do tych najbardziej popularnych miejsc trzeba było odczekać w kilkugodzinnych kolejkach. Zdjęcie powyżej - widok na pałac od strony dziedzińca, poniżej - od strony ogrodów. My w sobotę zwiedziliśmy Senat, a w niedzielę Pałac Elizejski. By wejść do siedziby prezydenta należało swoje odczekać, a następnie przejść dwie kontrole. Sprawdzali bardzo dokładnie, wyciągnęli mi wszystkie rzeczy z torebki, otwierali wszystkie zamki w portfelu i po raz kolejny straci

Polskie instytucje w Paryżu

Najwyższy czas opublikować trzecią i ostatnią część cyklu o polskich śladach w Paryżu.  Dwie poprzednie znajdziecie pod tymi linkami ( pierwsza część i druga część ). Zacznę od Szkoły Polskiej , której początki sięgają połowy XIX wieku.  "Przedstawiciele Wielkiej Emigracji, głównie członkowie rządu, posłowie, oficerowie, publicyści i pisarze założyli w Paryżu Stowarzyszenie Naukowej Pomocy, mające wspierać materialnie Polaków, pragnących studiować. Stowarzyszeniu przewodniczył książę Adam Czartoryski".  Szkoła ta miała na celu przekazywanie polskich tradycji dzieciom emigrantów z okresu powstania listopadowego. Rozpoczęła swoją działalność w 1842 roku, w Châtillon-sous-Bagneux. Na początku miała jednego nauczyciela i liczyła 19 uczniów. Stopniowo szkoła zaczęła się rozrastać i przeniesiono ją do Paryża. Obecnie mieści się przy 15, rue Lamandé, w 17 dzielnicy. Więcej o historii szkoły przeczytacie tutaj . Drugą instytucją naukową, istniejąc

Zamki nad Loarą. Azay-le-Rideau

Dolina Loary to kraina historyczna Francji, na obszarze której znajduje się ponad 300 średniowiecznych i renesansowych zamków oraz pałaców doby oświecenia. Są one prawdziwymi arcydziełami architektury. Wnętrza zamków kryją ogromne kolekcje mebli, gobelinów, obrazów.  Tutaj wszystko jest przesiąknięte historią z życia francuskich królów XVI wieku. 2 grudnia 2000 roku UNESCO wpisało środkową część doliny rzeki, pomiędzy ujściami Maine i Sully-sur-Loire, na swoją prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa. Korzystając więc z długiego majowego weekendu i słonecznej pogody postanowiliśmy zwiedzić kilka z tych zamków. Pierwszego dnia pojechaliśmy zobaczyć zamek w Azay-le-Rideau, zwany perłą architektury renesansu. Gilles Berthelot otrzymał tytuł szlachecki i zamek w 1510 roku i rozpoczął jego rekonstrukcję w stylu włoskim. W 1537 r. Franciszek I przejął zamek i ofiarował go swojemu towarzyszowi broni, Antoniemu Raffin. Po rewolucji posiadłość nabył