Skip to main content

Movies - part 2

Dzisiaj kolejna seria z cyklu co ostatnio obejrzałam. Pierwszą część możecie znaleźć TUTAJ.
Przyznam szczerze, że nie potrafię pisać recenzji, więc będą to tylko krótkie streszczenie i moja opinia na temat filmu :)

Medium (2010), to amerykański dramat, wyreżyserowany przez Clinta Eastwooda. W filmie przedstawiono trzy historie, zupełnie obcych sobie ludzi, które w końcowej scenie splatają się ze sobą. Wszystkich łączy kontakt z osobami zmarłymi. Nie jest to film o duchach, a raczej o dalszym życiu na ziemi po utracie bliskiej osoby.
Mi się spodobał, więc i Wam polecam.


Czekolada (Chocolat) - film dość stary, bo z 2000 roku, ale dopiero niedawno go obejrzałam. Wcześniej jednak przeczytałam książkę i muszę przyznać, że wiele wątków zostało zmienionych. Najczęściej to książka jest lepsza od filmu i tak było tym razem. Akcja rozgrywa się w 1959 r, w małym francuskim miasteczku. Vianne Rocher (w tej roli Juliette Binoche) przybywa tam razem z córką i otwiera sklep z czekoladą. 
Wzbudza tym ciekawość, ale i niechęć niektórych mieszkańców.
Warto obejrzeć, szczególnie polecam miłośnikom czekolady, do których i ja należę :)

 

Sponsoring (Elles) to kolejny film z udziałem Juliette Binoche. Wciela się ona w rolę dziennikarki, która ma napisać artykuł na temat prostytucji, wśród paryskich studentek. Przeprowadza wywiad z dwiema dziewczynami i stara się zrozumieć, co skłoniło je do takiego sposobu na życie.


 Teraz czas na filmy z 2012 roku.

Królewna Śnieżka i Łowca (Snow White and the Huntsman) to opowieść na podstawie znanej bajki o królewnie Śnieżce, jednak film znacznie odbiega od oryginału. Jest zwierciadło, zatrute jabłko i zła macocha.
Na początku akcja filmu rozgrywa się bardzo szybko i wciąga, w drugiej połowie byłam już trochę znudzona. Mimo wszystko polecam, ze względu na zdjęcia i scenografię :) 

 

The Hunger Games - ostatni, co nie znaczy, że najgorszy. Wręcz przeciwnie. Wcześniej miałam błędne przekonanie na temat tego filmu. Skojarzyłam sobie, że jest to kolejny film w stylu 300, albo Gladiatora :)
Na szczęście nie było tu rzymskiej areny, ale była walka na śmierć i życie. Coroczne Głodowe Igrzyska to pożywka dla telewidzów, a dla uczestników walka o przetrwanie. Zwycięzca może być tylko jeden, lecz tym razem było ich dwóch. Obejrzyjcie bo warto. Ja już czekam na drugą część, która zapowiadana jest na listopad 2013 roku, jako  Hunger Games - The Catching Fire.

Comments

  1. Widziałam tylko Sponsoring, a raczej jego początek i środek. Nie dałam rady dokończyć. Nie był zły ten film. Przekaz był właściwy, ale obrazy okropne.

    ReplyDelete
  2. Królewna Śnieżka i Łowca- trochę za dużo krwi jak dla mnie. Znaczy się tym bijatyk.

    ReplyDelete
  3. great post!!
    like it))
    Angela Donava
    http://www.lookbooks.fr

    ReplyDelete
  4. I love the movie chocolate:)....love johnny deep and the whole movie is just...TOO SEXY>.ahaha

    And I watch the hunger game on the plane!! I heard so many bad review about that even those they HIT high on the box office!!! but I love it too:)


    much love<3<3
    EDGYMIX-TRAVEL FOR FASHION

    ReplyDelete
  5. Ciesze sie, ze jakims trafem wpadlas na mojego bloga, dzieki czemu moglam odkryc Twojego i wpisy o slonecznej Prowansji :) Pozdrawiam z deszczowej i depresyjnej Bretanii (przynajmniej dzisiaj).

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Wizyta w Pałacu Elizejskim - Journées européennes du patrimoine 2016

  Miał być post o Rouen, Mont-Saint-Michel i Vaux-le-Vicomte, ale napiszę post o tym, w czym uczestniczyłam w ten weekend, czyli o Europejskich Dniach Dziedzictwa.    Już po raz 33 w całej Francji udostępniono zamknięte na co dzień dla publiczności miejsca. Można było zobaczyć wnętrza ministerstw, ambasad, pałaców, zamków, siedzibę radia, telewizji itp.  Wstęp do muzeów był bezpłatny w ten weekend. Ale jak coś jest za darmo, to wiadomo, że znajdzie się wielu chętnych by z tego skorzystać. Tak więc do tych najbardziej popularnych miejsc trzeba było odczekać w kilkugodzinnych kolejkach. Zdjęcie powyżej - widok na pałac od strony dziedzińca, poniżej - od strony ogrodów. My w sobotę zwiedziliśmy Senat, a w niedzielę Pałac Elizejski. By wejść do siedziby prezydenta należało swoje odczekać, a następnie przejść dwie kontrole. Sprawdzali bardzo dokładnie, wyciągnęli mi wszystkie rzeczy z torebki, otwierali wszystkie zamki w portfelu i po raz kolejny straci

Polskie instytucje w Paryżu

Najwyższy czas opublikować trzecią i ostatnią część cyklu o polskich śladach w Paryżu.  Dwie poprzednie znajdziecie pod tymi linkami ( pierwsza część i druga część ). Zacznę od Szkoły Polskiej , której początki sięgają połowy XIX wieku.  "Przedstawiciele Wielkiej Emigracji, głównie członkowie rządu, posłowie, oficerowie, publicyści i pisarze założyli w Paryżu Stowarzyszenie Naukowej Pomocy, mające wspierać materialnie Polaków, pragnących studiować. Stowarzyszeniu przewodniczył książę Adam Czartoryski".  Szkoła ta miała na celu przekazywanie polskich tradycji dzieciom emigrantów z okresu powstania listopadowego. Rozpoczęła swoją działalność w 1842 roku, w Châtillon-sous-Bagneux. Na początku miała jednego nauczyciela i liczyła 19 uczniów. Stopniowo szkoła zaczęła się rozrastać i przeniesiono ją do Paryża. Obecnie mieści się przy 15, rue Lamandé, w 17 dzielnicy. Więcej o historii szkoły przeczytacie tutaj . Drugą instytucją naukową, istniejąc

Zamki nad Loarą. Azay-le-Rideau

Dolina Loary to kraina historyczna Francji, na obszarze której znajduje się ponad 300 średniowiecznych i renesansowych zamków oraz pałaców doby oświecenia. Są one prawdziwymi arcydziełami architektury. Wnętrza zamków kryją ogromne kolekcje mebli, gobelinów, obrazów.  Tutaj wszystko jest przesiąknięte historią z życia francuskich królów XVI wieku. 2 grudnia 2000 roku UNESCO wpisało środkową część doliny rzeki, pomiędzy ujściami Maine i Sully-sur-Loire, na swoją prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa. Korzystając więc z długiego majowego weekendu i słonecznej pogody postanowiliśmy zwiedzić kilka z tych zamków. Pierwszego dnia pojechaliśmy zobaczyć zamek w Azay-le-Rideau, zwany perłą architektury renesansu. Gilles Berthelot otrzymał tytuł szlachecki i zamek w 1510 roku i rozpoczął jego rekonstrukcję w stylu włoskim. W 1537 r. Franciszek I przejął zamek i ofiarował go swojemu towarzyszowi broni, Antoniemu Raffin. Po rewolucji posiadłość nabył