Skip to main content

Tarascon


Tarascon - prowansalskie miasteczko położone nad Rodanem. 
To tutaj, według jedenastowiecznej legendy, żył potwór Tarasque (półlew-półpancernik), pożerający ludzi. Pokonała go św. Marta. Potwór złagodniał na widok jej krucyfiksu, więc mieszkańcy z łatwością go zamordowali. Krypta grobowa ze szczątkami św. Marty znajduje się w kolegiacie Ste-Marthe z X wieku.




Najsłynniejszym zabytkiem w Tarascon pozostaje jednak zamek, budowany od 1401 roku. Jeden z pierwszych zwiastunów Renesansu w architekturze Francji.
Dawniej była to siedziba Ludwika II Andegaweńskiego, a następnie jego syna René Dobrego. 

 Château du Roi René.
 



  
Od XVI wieku do 1926 roku zamek pełnił funkcję więzienia. W czasach terroru jakobińskiego z jego wysokich murów do Rodanu strącani byli przeciwnicy rewolucji.
O tym, że dawniej było tam więzienie, przypominają wyryte przez skazańców na ścianach napisy i rysunki.



Zwiedzanie zamku zajęło nam ponad 1,5 godziny. Można pospacerować po dziedzińcu, zobaczyć krużganki, wspiąć się na jedną z czterech wież i pooglądać komnaty królewskie.

Widok na kolegiatę z dachu zamku.



Ratusz z 1648 roku.


Samo miasto nie wywarło na mnie jednak wrażenia. Mieszkańcy wyglądają tak, jakby nadal obawiali się potwora :) Nie jest to dobre miejsce na wypicie kawy, bądź zjedzenie czegoś w restauracji. Za to po drugiej stronie rzeki, w miejscowości Beaucaire, miasto i mieszkańcy wyglądają bardziej przyjaźnie. To tylko moje odczucia, więc nie musicie się tym sugerować. Mimo tego, jakbyście byli w okolicach Tarascon, to warto się zatrzymać i zwiedzić zamek.

Comments

  1. o ja lubie takie miejsca, niekoniecznie musze pic kawe:)

    ReplyDelete
  2. bardzo ciekawe zdjecia ;) zapraszam do siebie i wspolnego obserwowania ;>

    ReplyDelete
  3. mury zamku nie robią na mnie wrażenia, ale widoki rozpościerające się z jego wież- jak najbardziej!:)

    ReplyDelete
  4. Mam w planach (termin blizej niesprecyzowany) odwiedziny z Terascon. To niedleko Tarascon mieszkali bohaterowie sagi "Le gens de Mogador". Byl nawet serial pod tym samym tytulem (teraz juz traci myszka). Dawno temu wyswietlano go w Polsce. Ksiazka jest jednak o niebo lepsza i czyta sie ja z przyjemnoscia. Bohaterowie czesto mieli jakies sprawy w Tarascon, stad moje postanowienie, ze kiedys tam pojade.
    A tym bardziej teraz, bo wyglada jednak zachecajaco. A na kawe mozna pojsc gdzie indziej :))

    Wesolych swiat wielkanocnych
    Nika

    ReplyDelete
  5. oh!! gorg photos!!
    like the post )
    kisses!


    Angela Donava

    ReplyDelete
  6. super zdjęcia, miejsce godne odwiedzin:)

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Polskie instytucje w Paryżu

Najwyższy czas opublikować trzecią i ostatnią część cyklu o polskich śladach w Paryżu.  Dwie poprzednie znajdziecie pod tymi linkami ( pierwsza część i druga część ). Zacznę od Szkoły Polskiej , której początki sięgają połowy XIX wieku.  "Przedstawiciele Wielkiej Emigracji, głównie członkowie rządu, posłowie, oficerowie, publicyści i pisarze założyli w Paryżu Stowarzyszenie Naukowej Pomocy, mające wspierać materialnie Polaków, pragnących studiować. Stowarzyszeniu przewodniczył książę Adam Czartoryski".  Szkoła ta miała na celu przekazywanie polskich tradycji dzieciom emigrantów z okresu powstania listopadowego. Rozpoczęła swoją działalność w 1842 roku, w Châtillon-sous-Bagneux. Na początku miała jednego nauczyciela i liczyła 19 uczniów. Stopniowo szkoła zaczęła się rozrastać i przeniesiono ją do Paryża. Obecnie mieści się przy 15, rue Lamandé, w 17 dzielnicy. Więcej o historii szkoły przeczytacie tutaj . Drugą instytucją naukową, istniejąc

Wizyta w Pałacu Elizejskim - Journées européennes du patrimoine 2016

  Miał być post o Rouen, Mont-Saint-Michel i Vaux-le-Vicomte, ale napiszę post o tym, w czym uczestniczyłam w ten weekend, czyli o Europejskich Dniach Dziedzictwa.    Już po raz 33 w całej Francji udostępniono zamknięte na co dzień dla publiczności miejsca. Można było zobaczyć wnętrza ministerstw, ambasad, pałaców, zamków, siedzibę radia, telewizji itp.  Wstęp do muzeów był bezpłatny w ten weekend. Ale jak coś jest za darmo, to wiadomo, że znajdzie się wielu chętnych by z tego skorzystać. Tak więc do tych najbardziej popularnych miejsc trzeba było odczekać w kilkugodzinnych kolejkach. Zdjęcie powyżej - widok na pałac od strony dziedzińca, poniżej - od strony ogrodów. My w sobotę zwiedziliśmy Senat, a w niedzielę Pałac Elizejski. By wejść do siedziby prezydenta należało swoje odczekać, a następnie przejść dwie kontrole. Sprawdzali bardzo dokładnie, wyciągnęli mi wszystkie rzeczy z torebki, otwierali wszystkie zamki w portfelu i po raz kolejny straci

Zamki nad Loarą. Azay-le-Rideau

Dolina Loary to kraina historyczna Francji, na obszarze której znajduje się ponad 300 średniowiecznych i renesansowych zamków oraz pałaców doby oświecenia. Są one prawdziwymi arcydziełami architektury. Wnętrza zamków kryją ogromne kolekcje mebli, gobelinów, obrazów.  Tutaj wszystko jest przesiąknięte historią z życia francuskich królów XVI wieku. 2 grudnia 2000 roku UNESCO wpisało środkową część doliny rzeki, pomiędzy ujściami Maine i Sully-sur-Loire, na swoją prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa. Korzystając więc z długiego majowego weekendu i słonecznej pogody postanowiliśmy zwiedzić kilka z tych zamków. Pierwszego dnia pojechaliśmy zobaczyć zamek w Azay-le-Rideau, zwany perłą architektury renesansu. Gilles Berthelot otrzymał tytuł szlachecki i zamek w 1510 roku i rozpoczął jego rekonstrukcję w stylu włoskim. W 1537 r. Franciszek I przejął zamek i ofiarował go swojemu towarzyszowi broni, Antoniemu Raffin. Po rewolucji posiadłość nabył