W poprzedni weekend udaliśmy się do małego prowansalskiego miasteczka, w rejony masywu Les Alpilles. Mowa tutaj o Baux-de-Provence.
Nazwa pochodzi od oksytańskiego słowa baus, oznaczającego urwisko, skalisty stok. Miejscowość dała swą nazwę boksytowi (fr. bauxite), który tu właśnie został odkryty (1821 r) i opisany przez francuskiego mineraloga i geologa Pierre’a Berthiera. W okolicy tej boksyty wydobywano na skalę przemysłową od początku lat 70. do początków lat 90. XX w.
Les Baux-de-Provence słynie jednak z zamku (cytadeli), wybudowanym na skale. Miasto można podzielić na dwie części: w dole znajdują się renesansowe domy, a w górze ruiny.
W średniowieczu mieściła się tam siedziba jednego z najbardziej wpływowych rodów na południu Francji.
To tutaj zapoczątkowano tradycje dworów, gdzie trubadurzy śpiewali pieśni miłosne, uwodząc damy.
Wejście na teren zamku jest płatne i kosztuje 7,5/ 9,5 euro.
Trzy razy w ciągu dnia odbywają się turnieje rycerskie, które mieliśmy okazję zobaczyć, a także wyrzut pocisku z katapulty. Tego dnia, z przyczyn technicznych, było to niemożliwe.
Fajnym pomysłem jest umieszczenie obrazków przy starych obiektach, pokazujące jak to wyglądało dawniej.
Zamek usytuowany jest w pięknej okolicy.
Będąc na szczycie można zobaczyć znajdujące się w dole gaje oliwne i winnice. Region ten słynie z dobrej jakości oliwy z oliwek i wina.
W Les Baux jest kilka muzeów: Musée d'Histoire de la Citadelle, Musée des Santons, Musée Yves Brayer.
Do
Musée des Santons wstęp jest bezpłatny i można tam obejrzeć kolekcję
glinianych figurek, robionych do szopek bożonarodzeniowych. Najstarsze pochodzą z XVII wieku.
Odwiedzając Les Baux-de-Provence warto jeszcze zobaczyć wystawę Carrières de Lumières. My tam niestety nie dotarliśmy, ale jakby ktoś chciał dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat, to zapraszam tutaj.
O jak milo odkryc u Ciebie miejsce, ktore i ja niedawno odwiedzilam:)
ReplyDeletePiekne zdjecia:)
Jak Ci się podobało? byłaś tez obejrzeć Carrières de Lumières?
DeleteBylam zachwycona, choc zaczelo sie nieciekawie, bo myslelismy, ze nie znajdziemy miejsca do parkowania;) Ale udalo sie na szczescie! A miasteczko zrobilo na mnie bardzo duze wrazenie:) Niestety mam lek wysokosci, co ograniczylo moje wspinaczki po tych wszystkich stromych schodach i schodkach. Wdrapalam sie tylko na te ze zdjecia 17:)
DeleteI widzielismy tez katapulte w akcji:)Carriers de Lumieres niestety nie odwiedzilismy choc moze nadrobimy to nastepnym razem:)
My przyjechaliśmy rano i miejsca jeszcze były. Tego dnia wyjątkowo mocno wiało, więc wchodzenie po schodkach było dość utrudnione, ale dałam radę :)
DeletePozdrawiam :)
Great place and nice photos!
ReplyDeleteHave a nice day!!!
Angela Donava
http://www.lookbooks.fr
Jest możliwe, aby spać w starej wsi. To daje możliwość, aby cieszyć się miasto bez turystów ...
ReplyDeletehttp://www.leprincenoir.com/