Skip to main content

Au revoir ma Provence



 Przychodzi taki czas w życiu, że trzeba coś zakończyć, aby zacząć coś nowego. Nigdy nie planowałam, że wyjadę do Francji. Przyjechałam prawie 2 i pół roku temu, bez znajomości języka, a teraz potrafię się dogadać i wkrótce zacznę studia.



 Brakuje mi jednak tych pól lawendowych, tego słońca, cykania cykad i bliskości do morza.

Tak się wlaśnie złożyło, że od 4 tygodni mieszkam w Paryżu i kolejne posty będą dotyczyły tego miejsca i okolic. 


Do Aix mam zamiar wracać, bo poznałam tam naprawdę fajnych ludzi. A kto z Was, chciałby się spotkać w stolicy Francji, to jak najbardziej jestem na tak.


Tymczasem uciekam na 2 tygodniowe wakacje do Polski :)

Comments

  1. Powodzenia! Ciekawe, jak bedzie Ci sie zyc w Paryzu. To miasto idealne dla turystow, ale juz ponoc mniej dla mieszkancow, tak slyszalam, nie do konca mialam okazje sie przekonac, mieszkalam tu za krotko. Moze akurat napiszesz kilka postow z perspektywy mieszkanca a nie turysty :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jak znajde temat na ciekawe posty to napisze. Jak na razie to moge tylko powiedziec, ze wynajac mieszkanie nie jest wcale tak latwo, ale po 3 tyg wkoncu sie wprowadzilismy :)

      Delete
  2. Jestem bardzo ciekawa relacji z Paryża, tego który poznasz na co dzień, a którego ja jako turysta nie poznam nigdy.

    ReplyDelete
  3. Nowe miejsce, nowy etap w życiu, nowe wyzwania... Życzę Ci, aby pod dachami Paryża wszystko układało się po Twojej myśli :)

    ReplyDelete
  4. Moje ulubione pola slonecznikowe...Powodzenia w Paryzu.

    ReplyDelete
  5. Quelles jolies photos!!!! Fantastiques!!!
    Bonne journee!
    Angela Donava
    http://www.lookbooks.fr/

    ReplyDelete
  6. Ja własnie od 3 tygodni mieszkam na południu Francji :) Faktycznie bliskość morza, widoki, klimat sprawiają, że ciężko znaleźć lepsze miejsce do życia. Niemniej jednak duże miasto, a szczególnie stolica daje większe możliwości i trzeba z tego korzystać :) kto wie, może historia zatoczy koło i jeszcze kiedyś wrócisz do Prowansji :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Chciałabym, żeby Paryż leżał tam, gdzie Marsylia. Wtedy będę mieć dwa w jedym :) Pozdrawiam

      Delete
  7. Co za nowina! Mi też będzie brakowało Prowansji.. u Ciebie na blogu! Powodzenia w Paryżu i udanego pobytu w Polsce!:) PS.Jakie studia zaczynasz, zdradzisz?:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Prowansja jest piękna, ale czas odwiedzić nowe rejony Francji. Bretania też jest na naszej liście :) Z Polski wróciłam w nd i wygląda na to, że byłyśmy w ten sam weekend w Poznaniu :)

      Delete
  8. Cudownie!!!!!!!!!!!!!!!!! Fantastyczne miejsce i zdjęcia. Niezwykle urokliwe. Gratuluje.

    ReplyDelete
  9. Zapraszam do mnie

    http://kasinyswiat.blogspot.com/

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Wizyta w Pałacu Elizejskim - Journées européennes du patrimoine 2016

  Miał być post o Rouen, Mont-Saint-Michel i Vaux-le-Vicomte, ale napiszę post o tym, w czym uczestniczyłam w ten weekend, czyli o Europejskich Dniach Dziedzictwa.    Już po raz 33 w całej Francji udostępniono zamknięte na co dzień dla publiczności miejsca. Można było zobaczyć wnętrza ministerstw, ambasad, pałaców, zamków, siedzibę radia, telewizji itp.  Wstęp do muzeów był bezpłatny w ten weekend. Ale jak coś jest za darmo, to wiadomo, że znajdzie się wielu chętnych by z tego skorzystać. Tak więc do tych najbardziej popularnych miejsc trzeba było odczekać w kilkugodzinnych kolejkach. Zdjęcie powyżej - widok na pałac od strony dziedzińca, poniżej - od strony ogrodów. My w sobotę zwiedziliśmy Senat, a w niedzielę Pałac Elizejski. By wejść do siedziby prezydenta należało swoje odczekać, a następnie przejść dwie kontrole. Sprawdzali bardzo dokładnie, wyciągnęli mi wszystkie rzeczy z torebki, otwierali wszystkie zamki w portfelu i po raz kolejny straci

Polskie instytucje w Paryżu

Najwyższy czas opublikować trzecią i ostatnią część cyklu o polskich śladach w Paryżu.  Dwie poprzednie znajdziecie pod tymi linkami ( pierwsza część i druga część ). Zacznę od Szkoły Polskiej , której początki sięgają połowy XIX wieku.  "Przedstawiciele Wielkiej Emigracji, głównie członkowie rządu, posłowie, oficerowie, publicyści i pisarze założyli w Paryżu Stowarzyszenie Naukowej Pomocy, mające wspierać materialnie Polaków, pragnących studiować. Stowarzyszeniu przewodniczył książę Adam Czartoryski".  Szkoła ta miała na celu przekazywanie polskich tradycji dzieciom emigrantów z okresu powstania listopadowego. Rozpoczęła swoją działalność w 1842 roku, w Châtillon-sous-Bagneux. Na początku miała jednego nauczyciela i liczyła 19 uczniów. Stopniowo szkoła zaczęła się rozrastać i przeniesiono ją do Paryża. Obecnie mieści się przy 15, rue Lamandé, w 17 dzielnicy. Więcej o historii szkoły przeczytacie tutaj . Drugą instytucją naukową, istniejąc

Zamki nad Loarą. Azay-le-Rideau

Dolina Loary to kraina historyczna Francji, na obszarze której znajduje się ponad 300 średniowiecznych i renesansowych zamków oraz pałaców doby oświecenia. Są one prawdziwymi arcydziełami architektury. Wnętrza zamków kryją ogromne kolekcje mebli, gobelinów, obrazów.  Tutaj wszystko jest przesiąknięte historią z życia francuskich królów XVI wieku. 2 grudnia 2000 roku UNESCO wpisało środkową część doliny rzeki, pomiędzy ujściami Maine i Sully-sur-Loire, na swoją prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa. Korzystając więc z długiego majowego weekendu i słonecznej pogody postanowiliśmy zwiedzić kilka z tych zamków. Pierwszego dnia pojechaliśmy zobaczyć zamek w Azay-le-Rideau, zwany perłą architektury renesansu. Gilles Berthelot otrzymał tytuł szlachecki i zamek w 1510 roku i rozpoczął jego rekonstrukcję w stylu włoskim. W 1537 r. Franciszek I przejął zamek i ofiarował go swojemu towarzyszowi broni, Antoniemu Raffin. Po rewolucji posiadłość nabył