O Cassis wspominałam na blogu już nie raz. Podobno dewiza miasta brzmi: Kto widział Paryż, a nie widział Cassis, ten nic nie widział. Byliśmy tam już kilka razy, ale tym razem postanowiliśmy podziwiać miasto i wapienne skały od strony morza.
Do wyboru jest kilka opcji. W zależności od tego jakim czasem dysponujemy i ile chcemy zobaczyć. My wybraliśmy się w 1,5h rejs, czyli obejrzeliśmy 8 calanques.
Przed rejsem wypadało jeszcze coś zjeść :)
Dzień był słoneczny, ale niestety wietrzny. Przy większej prędkości statku, fale zalewały pokład.
Ale jak widać, było warto.
Piękne widoki! Po ostatniej wyprawie i podziwianiu Malty z wody jestem pod wrażeniem jak pięknie może być właśnie z tej perspektywy.
ReplyDeleteCassis jest cudowne, nie wdarła się do niego (jeszcze) komercja. Podobno calanques - to najpiękniejszy fragment Morza Śródziemnego.
ReplyDeletePrzepięknie tam!
ReplyDeleteGreat pics!
ReplyDeleteHave a nice day!
Angela Donava
http://www.lookbooks.fr/