Skip to main content

Journées du Patrimoine 2015 - jour 1


Dni dziedzictwa narodowego obchodzone co roku we Francji, są doskonałą okazją by zobaczyć miejsca, do których w normalne dni nie mamy wstępu. 
Najbardziej popularnym miejscem jest Pałac Elizejski, do którego w kolejce trzeba odstać od 5 do 7 h. 
Oprócz tego można zwiedzić różne ministerstwa, ambasady, pałace, domy znanych artystów i muzea. Wszędzie wstęp w tych dniach jest darmowy. Czasem trzeba wcześniej wpisać się na listę, by w czymś uczestniczyć, dlatego w tym roku nie udało mi się zwiedzić obiektów udostępnionych przez RATP (Régie autonome des transports parisiens). Zapisy były tylko w określone dni i godziny, a chętnych było wielu.

Journée du patrimoine wypadają zawsze we wrześniu, w któryś weekend. Tym razem był to 19 i 20 września. 

W zeszłą sobotę udaliśmy się więc do Garde Républicaine, czyli Policyjnej Gwardii Konnej.
 Można było zwiedzić stajnię ( Grande Écurie),




 miejsce do ćwiczeń ( Manège Battesti),


 wystawę mundurów, broni i instrumentów muzycznych w salle de traditions, a także przyjrzeć się jak powstają podkowy, z jakich elementów składa się siodło i jak wykonane są nakrycia głowy gwardzistów. Jedynie czego mi zabrakło to pokazów jazdy konnej. 







Następnie przespacerowaliśmy się do Hôtel de ville de Paris, czyli do paryskiego ratusza. Do Garde Républicaine nie było kolejki, ale za to przed ratuszem musieliśmy odczekać ok 20 minut. Budynek jest naprawdę okazały. Jego fasadę zdobią ornamenty, kolumny, wieżyczki i 136 rzeźb najważniejszych paryskich osobistości.




Zwiedzanie wnętrz zajęło nam około 1,5 h. 
Zaczęliśmy od głównych schodów (escalier d'honneur),



a następnie przeszliśmy do sal i biblioteki.



Zobaczyliśmy salę obrad (Salle du Conseil)



 i salę balową ( Salle des Fêtes), w której mer ( teraz merowa) Paryża wydaje przyjęcia i przyjmuje ważnych gości.





Można było porozmawiać z rzemieślnikami pracującymi w ratuszu, którzy bardzo chętnie opowiadali o swojej pracy. Byli więc kwiaciarze, zegarmistrzowie, osoby odpowiedzialne za oświetlenie i konserwację żyrandoli, tapicerze, ślusarze itp. 




Moją uwagę przykuwały głównie żyrandole, pięknie zdobione sufity i witraże.









Spodobał Wam się paryski ratusz?
Mi bardzo.
A o drugim dniu journée du patrimoine napiszę w kolejnym poście.

Comments

  1. My też skorzystaliśmy z tej okazji i zwiedziliśmy la prefecture. Na bogato prefekt mieszka i piastuje swój urząd, oj na bogato ;)

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Wizyta w Pałacu Elizejskim - Journées européennes du patrimoine 2016

  Miał być post o Rouen, Mont-Saint-Michel i Vaux-le-Vicomte, ale napiszę post o tym, w czym uczestniczyłam w ten weekend, czyli o Europejskich Dniach Dziedzictwa.    Już po raz 33 w całej Francji udostępniono zamknięte na co dzień dla publiczności miejsca. Można było zobaczyć wnętrza ministerstw, ambasad, pałaców, zamków, siedzibę radia, telewizji itp.  Wstęp do muzeów był bezpłatny w ten weekend. Ale jak coś jest za darmo, to wiadomo, że znajdzie się wielu chętnych by z tego skorzystać. Tak więc do tych najbardziej popularnych miejsc trzeba było odczekać w kilkugodzinnych kolejkach. Zdjęcie powyżej - widok na pałac od strony dziedzińca, poniżej - od strony ogrodów. My w sobotę zwiedziliśmy Senat, a w niedzielę Pałac Elizejski. By wejść do siedziby prezydenta należało swoje odczekać, a następnie przejść dwie kontrole. Sprawdzali bardzo dokładnie, wyciągnęli mi wszystkie rzeczy z torebki, otwierali wszystkie zamki w portfelu i po raz kolejny straci

Polskie instytucje w Paryżu

Najwyższy czas opublikować trzecią i ostatnią część cyklu o polskich śladach w Paryżu.  Dwie poprzednie znajdziecie pod tymi linkami ( pierwsza część i druga część ). Zacznę od Szkoły Polskiej , której początki sięgają połowy XIX wieku.  "Przedstawiciele Wielkiej Emigracji, głównie członkowie rządu, posłowie, oficerowie, publicyści i pisarze założyli w Paryżu Stowarzyszenie Naukowej Pomocy, mające wspierać materialnie Polaków, pragnących studiować. Stowarzyszeniu przewodniczył książę Adam Czartoryski".  Szkoła ta miała na celu przekazywanie polskich tradycji dzieciom emigrantów z okresu powstania listopadowego. Rozpoczęła swoją działalność w 1842 roku, w Châtillon-sous-Bagneux. Na początku miała jednego nauczyciela i liczyła 19 uczniów. Stopniowo szkoła zaczęła się rozrastać i przeniesiono ją do Paryża. Obecnie mieści się przy 15, rue Lamandé, w 17 dzielnicy. Więcej o historii szkoły przeczytacie tutaj . Drugą instytucją naukową, istniejąc

Zamki nad Loarą. Azay-le-Rideau

Dolina Loary to kraina historyczna Francji, na obszarze której znajduje się ponad 300 średniowiecznych i renesansowych zamków oraz pałaców doby oświecenia. Są one prawdziwymi arcydziełami architektury. Wnętrza zamków kryją ogromne kolekcje mebli, gobelinów, obrazów.  Tutaj wszystko jest przesiąknięte historią z życia francuskich królów XVI wieku. 2 grudnia 2000 roku UNESCO wpisało środkową część doliny rzeki, pomiędzy ujściami Maine i Sully-sur-Loire, na swoją prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa. Korzystając więc z długiego majowego weekendu i słonecznej pogody postanowiliśmy zwiedzić kilka z tych zamków. Pierwszego dnia pojechaliśmy zobaczyć zamek w Azay-le-Rideau, zwany perłą architektury renesansu. Gilles Berthelot otrzymał tytuł szlachecki i zamek w 1510 roku i rozpoczął jego rekonstrukcję w stylu włoskim. W 1537 r. Franciszek I przejął zamek i ofiarował go swojemu towarzyszowi broni, Antoniemu Raffin. Po rewolucji posiadłość nabył