Skip to main content

Zielona Góra


Cudze chwalicie - swego nie znacie. 
Na moim blogu opisywałam już wiele francuskich miast, a także polskich (Warszawa, Poznań), ale jak do tej pory nie było tu miejsca dla Zielonej Góry. To miasto jest bardzo bliskie memu sercu. Tu się urodziłam, studiowałam, mieszkałam i przez jakiś czas pracowałam.
Praktycznie mało kto, z osób mieszkających za granicą, słyszał o Zielonej Górze. 
Nie ma się czemu dziwić. Jest to niezbyt duże miasto i nie ma tu zbyt wielu atrakcji. Mimo wszystko lubię tam przebywać i zachęcam Was by je odwiedzić.

Co więc warto zobaczyć ?

- Konkatedrę Św. Jadwigi - najstarszy zachowany zabytek w mieście, którego budowę ukończono w 1294 roku.



- ratusz z XV w, w stylu gotyckim


-Palmiarnię Zielonogórską położoną na szczycie Winnego Wzgórza. Rosną tam egzotyczne rośliny (ponad 200 gatunków), a w jej wnętrzu znajduje się największa w Europie palma daktylowa. Ponadto, można tam podziwiać ryby i żółwie w akwarium.


 (powyżej zdjęcie zrobione w kwietniu 2012, poniżej w kwietniu 2013)


 Miasto znane jest jako polska stolica wina. Podobno jest to najwyżej na północ wysunięty punkt na mapie z uprawą winorośli w Europie. Winobranie organizowane co roku we wrześniu, przyciąga do miasta wielu turystów.

Bachus - patron wina
 




 Kościół pw. Matki Boskiej Częstochowskiej (zbudowany w latach 1746-1748)
 

Zakłady Przemysłu Wełnianego „Polska Wełna” (lata 60. XX wieku) – obecnie budynek przerobiono na galerię handlową, zachowując jego dawny wygląd. W środku mieści się muzeum włókiennictwa.


Z czego jeszcze słynie Zielona Góra? Oczywiście z kabaretów i z Falubazu :)

Comments

  1. gorg post )
    like the photos!
    kisses!



    Angela Donava
    http://www.lookbooks.fr/

    ReplyDelete
  2. Piękne miasto :) niestety przez Zieloną Górę tylko przejeżdżałam, ale po Twoich zdjęciach widać, ze warto je zwiedzić :)
    Pozdr An

    ReplyDelete
    Replies
    1. warto, najlepiej we wrześniu podczas Winobrania (Dni Zielonej Góry)

      Delete
  3. Ooo... jak milo zobaczyc Polske w obiektywie. Bachus jest rewelacyjny, szkoda, ze nie udalo mi sie go zobaczyc w realu
    pozdrawiam cieplo z Sarajewa

    ReplyDelete
  4. Bardzo fajne miasto i bardzo sympatyczni ludzie. Bylam w Zielonej Gorze juz kilka lat temu, pracowalam wtedy jako modelka dla znanej firmy odziezowej, ktora kupowala tkaniny wlasnie w Zielonej Gorze! I zabrali mnie w roli tlumacza ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. To milo, ja z tym miastem mam związanych wiele wspomnień. Małe, ale całkiem przyjemne miasto:)

      Delete
  5. przeswietne rzezby bahusa, nigdy nie bylam w tym miescie, chyba musze to nadrobic ;)

    ReplyDelete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Wizyta w Pałacu Elizejskim - Journées européennes du patrimoine 2016

  Miał być post o Rouen, Mont-Saint-Michel i Vaux-le-Vicomte, ale napiszę post o tym, w czym uczestniczyłam w ten weekend, czyli o Europejskich Dniach Dziedzictwa.    Już po raz 33 w całej Francji udostępniono zamknięte na co dzień dla publiczności miejsca. Można było zobaczyć wnętrza ministerstw, ambasad, pałaców, zamków, siedzibę radia, telewizji itp.  Wstęp do muzeów był bezpłatny w ten weekend. Ale jak coś jest za darmo, to wiadomo, że znajdzie się wielu chętnych by z tego skorzystać. Tak więc do tych najbardziej popularnych miejsc trzeba było odczekać w kilkugodzinnych kolejkach. Zdjęcie powyżej - widok na pałac od strony dziedzińca, poniżej - od strony ogrodów. My w sobotę zwiedziliśmy Senat, a w niedzielę Pałac Elizejski. By wejść do siedziby prezydenta należało swoje odczekać, a następnie przejść dwie kontrole. Sprawdzali bardzo dokładnie, wyciągnęli mi wszystkie rzeczy z torebki, otwierali wszystkie zamki w portfelu i po raz kolejny straci

Polskie instytucje w Paryżu

Najwyższy czas opublikować trzecią i ostatnią część cyklu o polskich śladach w Paryżu.  Dwie poprzednie znajdziecie pod tymi linkami ( pierwsza część i druga część ). Zacznę od Szkoły Polskiej , której początki sięgają połowy XIX wieku.  "Przedstawiciele Wielkiej Emigracji, głównie członkowie rządu, posłowie, oficerowie, publicyści i pisarze założyli w Paryżu Stowarzyszenie Naukowej Pomocy, mające wspierać materialnie Polaków, pragnących studiować. Stowarzyszeniu przewodniczył książę Adam Czartoryski".  Szkoła ta miała na celu przekazywanie polskich tradycji dzieciom emigrantów z okresu powstania listopadowego. Rozpoczęła swoją działalność w 1842 roku, w Châtillon-sous-Bagneux. Na początku miała jednego nauczyciela i liczyła 19 uczniów. Stopniowo szkoła zaczęła się rozrastać i przeniesiono ją do Paryża. Obecnie mieści się przy 15, rue Lamandé, w 17 dzielnicy. Więcej o historii szkoły przeczytacie tutaj . Drugą instytucją naukową, istniejąc

Zamki nad Loarą. Azay-le-Rideau

Dolina Loary to kraina historyczna Francji, na obszarze której znajduje się ponad 300 średniowiecznych i renesansowych zamków oraz pałaców doby oświecenia. Są one prawdziwymi arcydziełami architektury. Wnętrza zamków kryją ogromne kolekcje mebli, gobelinów, obrazów.  Tutaj wszystko jest przesiąknięte historią z życia francuskich królów XVI wieku. 2 grudnia 2000 roku UNESCO wpisało środkową część doliny rzeki, pomiędzy ujściami Maine i Sully-sur-Loire, na swoją prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa. Korzystając więc z długiego majowego weekendu i słonecznej pogody postanowiliśmy zwiedzić kilka z tych zamków. Pierwszego dnia pojechaliśmy zobaczyć zamek w Azay-le-Rideau, zwany perłą architektury renesansu. Gilles Berthelot otrzymał tytuł szlachecki i zamek w 1510 roku i rozpoczął jego rekonstrukcję w stylu włoskim. W 1537 r. Franciszek I przejął zamek i ofiarował go swojemu towarzyszowi broni, Antoniemu Raffin. Po rewolucji posiadłość nabył