Najlepsza pora na oglądanie pól lawendowych to czas od połowy do końca lipca.
W zeszłym roku byliśmy w połowie czerwca (o czym pisałam tutaj i tutaj) i trochę się pospieszyliśmy.
Tym razem pojechaliśmy do miejscowości Valensole.
Polecam jeździć bocznymi drogami, gdyż przy tych głównych nie ma zbyt wielu pól.
Valensole to niewielka miejscowość, ale bardzo malownicza.
Udaliśmy się do office de tourisme, aby dowiedzieć się gdzie są najciekawsze widoki. Polecono nam m.in. trasę od Valensole do Moustiers-Sainte-Marie i tam też pojechaliśmy.
Trasa liczyła ok 30 km i rzeczywiście można było nacieszyć oczy pięknym lawendowym kolorem, a także poczuć ten przyjemny zapach.
Pole z zebraną lawendą.
W samym Moustiers-Sainte-Marie warto spędzić kilka godzin.
Słynie ono z produkcji porcelany i miodu lawendowego.
W mieście znajduje się kościół, dzwonnica, muzeum porcelany, a na
wzgórzu, skąd rozpościera się piękny widok, kaplica
Notre-Dame-De-Beauvoir.
A tu pola słonecznikowe, na które trafiliśmy w drodze powrotnej :)
Przepięknie. Zdjęcia nadają się do kalendarza:-)
ReplyDeleteDziękuję, dobrego mam fotografa :)
DeleteM-A-G-N-I-F-I-Q-U-E! Dodatkowo Twój strój super się komponuje moim zdaniem z kolorem lawendy:D
ReplyDeletemerci :)
DeleteCudownie! Ja też spędziłam kawałek wakacji w prowansalskim klimacie, ale niestety nie udało mi się zobaczyć ani jednego pola lawendy :( a tak na to liczyłam!
ReplyDeleteAle raz, że to nie te okolice, a dwa, że w sierpniu to już jednak nieco późno, i nawet jak gdzieś jakaś lawenda była, to już przekwitnięta... Trudno, może za rok mi się uda, to były moje pierwsze prowansalskie wakacje i z pewnością nie ostatnie!
A Twoje zdjęcia - cudowne!!!
a w jakich rejonach (miejscowościach) byłaś?
Deletew okolicach Arles, muszę się w końcu ogarnąć z moim blogiem i również wrzucić zdjęcia, coś mi to blogowanie nie idzie ;)
Deletezapach musiał być obłędny ;), a i miejscowość niesamowicie urokliwe, choć pewnie jest ich tam pod dostatkiem ;)
ReplyDeleteTo zależy czy komuś podoba się zapach lawendy, mi tak. Jeśli chodzi o miejscowości w Prowansji to rzeczywiście te mniejsze są do siebie dość podobne. Pozdrawiam :)
DeletePieknie wygladaja pola lawendowe z bliska!
ReplyDeletePiękny region i super zdjęcia ! Tak dużo kwiatów i kolorów. Na pewno kiedyś się wybiorę :)
ReplyDeletePozdrawiam !
Przepieknie! I Twoja spodnica tez jest super:)
ReplyDeletedziękuję :)
DeleteAle pięknie! Muszę to kiedyś zobaczyć na własne oczy :) Również zwróciłam uwagę na spódnicę, jest świetna! Pozdrowienia :))
ReplyDeleteW takim razie zapraszam do Prowansji:) co do spódnicy to nie wiedziałam, ze przyciągnie ona taka uwagę, przerobiona jest z sukienki, więcej na ten temat tutaj http://mademoisellekier.blogspot.fr/2012/08/diy.html
Deletejednym slowem - magnifique! Ubostwiam lawende.
ReplyDeletefantastyczne zdjęcia .. #12 bajka .. mogłoby ozdobić każdy przewodnik
ReplyDeletesłoneczne pozdrowienia
Po prostu przepięknie!
ReplyDeletePiękne zdjęcia! Mam nadzieję, że uda mi się zobaczyć pola lawendy w tym roku :)
ReplyDeleteDziękuję, a pola lawendowe to must see tak więc życzę, aby Ci się udało.
Delete