Ten niewielki port rybacki i kurort plażowy, położony na południowy-wschód od Marsylii, posiada jedne z bardziej malowniczych plaż. Mowa tu o calanques (o których wspominałam w tym poście).
Jednak, aby się do nich dostać, należy podpłynąć statkiem, bądź przejść się 1,5 km poza miasto.
Jeśli jednak nie macie ochoty na długie spacery, polecam Wam pozostanie w porcie. Tam możecie usiąść w jednej z urokliwych kafejek, popijać wino i przyglądać się łodziom wpływającym do portu.
Zdjęcia były zrobione 9 marca, a Cassis zimową porą możecie obejrzeć tutaj.
Jak zwykle piękne zdjęcia :) Często się przyłapuję na tym, że wspominam Cassis, choć byliśmy tam tylko jeden dzień. Z plaży wzrok przyciąga stojący na wzniesieniu zamek, do którego wybraliśmy się na spacer i z rozczarowaniem odkryliśmy, że to prywatny hotel ;)
ReplyDeletePiekne zdjecia! Bardzo milo wspominam to miejsce:) Oj chyba pora na odwiedziny poludnia!
ReplyDelete