Skip to main content

Èze

  
Opuszczając Niceę i jadąc do Monako, postanowiliśmy zobaczyć jeszcze jedną miejscowość. Wcześniej nie było tego w planie, ale Èze znajdowało się na trasie naszego przejazdu, więc szkoda byłoby nie zajechać.  
 Jest to małe nadmorskie miasteczko wybudowane w stylu village perché, czyli na zboczach gór. Wygląda podobnie jak opisywane tu kiedyś Gordes. Pnie się po skalnym wzgórzu na wysokość 427 m. Miejscowość ta, jest podzielona na część średniowieczną i tę współczesną. Interesowała nas ta pierwsza, ze swoimi krętymi  i wąskimi uliczkami. Na samym szczycie wzgórza znajdują się ruiny średniowiecznego zamku z XIV w. i Jardin Exotique, czyli ogród tropikalny. Oprócz tego, podziwiać można niesamowite widoki na Morze Śródziemne. 
 W Èze znajduje się też fabryka perfum Fragonard, o czym niestety dowiedziałam się za późno i nie dane mi było jej zobaczyć. 
Jako ciekawostkę, mogę dodać, iż dawniej dużą część czasu spędzał tu Walt Disney, a obecnie Bono, z zespołu U2, ma w tym mieście swoją letnią rezydencję.





 



A tu jeszcze zdjęcia z widokiem na Cap Ferrat.



Comments

  1. Amazing photos ! it's so beautiful
    Xxo

    http://freedame-fashion.blogspot.com

    ReplyDelete
  2. So pretty. Love the photos (even though I can't read what you've written about them :-) I need more Polish lessons than "Sz" before I can get very far :-) ).

    --Kami

    ReplyDelete
  3. przepiękne widoki ;) Warto podróżować, bo wspomnienia są bezcenne :)

    ReplyDelete
  4. Świetne:)
    Kiedyś dawno temu byłam w sklepiku Frangonarda w Paryżu, a moja mama nawet zakupiła ich perfumy, choć moim zdaniem nie pachniały za pięknie ;) A może za młoda byłam na takie dorosłe zapachy;)
    :*

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja żałuję, ze nie zajechaliśmy do Fragonard, ale mam w planach odwiedzić Grasse, wiec nic straconego :)

      Delete
  5. Będę tego lata na Lazurowym, Eze jest w planie zwiedzania i im więcej oglądam zdjęć z tego miasta, tym mocniejsze jest moje przeczucie, że to miasteczko spodoba mi się najbardziej :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Każde miasteczko na Lazurowym ma swój urok. Jeśli miałabym wybrać ulubione to miałabym z tym problem.

      Delete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Polskie instytucje w Paryżu

Najwyższy czas opublikować trzecią i ostatnią część cyklu o polskich śladach w Paryżu.  Dwie poprzednie znajdziecie pod tymi linkami ( pierwsza część i druga część ). Zacznę od Szkoły Polskiej , której początki sięgają połowy XIX wieku.  "Przedstawiciele Wielkiej Emigracji, głównie członkowie rządu, posłowie, oficerowie, publicyści i pisarze założyli w Paryżu Stowarzyszenie Naukowej Pomocy, mające wspierać materialnie Polaków, pragnących studiować. Stowarzyszeniu przewodniczył książę Adam Czartoryski".  Szkoła ta miała na celu przekazywanie polskich tradycji dzieciom emigrantów z okresu powstania listopadowego. Rozpoczęła swoją działalność w 1842 roku, w Châtillon-sous-Bagneux. Na początku miała jednego nauczyciela i liczyła 19 uczniów. Stopniowo szkoła zaczęła się rozrastać i przeniesiono ją do Paryża. Obecnie mieści się przy 15, rue Lamandé, w 17 dzielnicy. Więcej o historii szkoły przeczytacie tutaj . Drugą instytucją naukową, istni...

Zamki nad Loarą. Azay-le-Rideau

Dolina Loary to kraina historyczna Francji, na obszarze której znajduje się ponad 300 średniowiecznych i renesansowych zamków oraz pałaców doby oświecenia. Są one prawdziwymi arcydziełami architektury. Wnętrza zamków kryją ogromne kolekcje mebli, gobelinów, obrazów.  Tutaj wszystko jest przesiąknięte historią z życia francuskich królów XVI wieku. 2 grudnia 2000 roku UNESCO wpisało środkową część doliny rzeki, pomiędzy ujściami Maine i Sully-sur-Loire, na swoją prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa. Korzystając więc z długiego majowego weekendu i słonecznej pogody postanowiliśmy zwiedzić kilka z tych zamków. Pierwszego dnia pojechaliśmy zobaczyć zamek w Azay-le-Rideau, zwany perłą architektury renesansu. Gilles Berthelot otrzymał tytuł szlachecki i zamek w 1510 roku i rozpoczął jego rekonstrukcję w stylu włoskim. W 1537 r. Franciszek I przejął zamek i ofiarował go swojemu towarzyszowi broni, Antoniemu Raffin. Po rewolucji posiadłość na...

Pchli targ, czyli słynny Marché aux Puces de Saint Ouen

W zeszły weekend pierwszy raz miałam okazję pojechać na słynny paryski pchli targ. Z tego co słyszałam jest on jednym z największych pchlich targów w Europie, a jego początki sięgają 1885 roku. Do targu Marché aux Puces de St. Ouen można dostać się ze stacji metra Porte de Clignancourt (linia nr 4), albo Garibaldi (linia nr 13). Otwarty jest w soboty(9-18), niedziele(10-18) i poniedziałki(10-17).  Na 7 ha targu Saint Ouen znajdziemy antyki, dzieła sztuki, rękodzieła, używane ubrania, książki, plakaty, stare zabawki i tysiące innych rzeczy dla kolekcjonerów. 1700 sprzedawców, w tym 1400 antykwariuszy tworzy z tego miejsca raczej muzeum i galerię sztuki, niż pchli targ. Marché aux Puces de St. Ouen składa się z 15 mniejszych targów. Każdy z nich ma swoją nazwę i kategorię. Antica - drogie i eleganckie antyki Biron - biżuteria,sztuka, ceramika Cambo - ceramika, meble, instrumenty Dauphine - największy targ, meble, książki Jules Va...