Skip to main content

La tour Eiffel


 
Na zakończenie naszego pobytu w Paryżu postanowiliśmy spojrzeć na miasto z góry. 
Pojechaliśmy więc na plac Trocadéro, aby zobaczyć wieżę w całej jej okazałości, a następnie czekając około 40 minut w kolejce weszliśmy/wjechaliśmy na szczyt.
Jeśli ktoś lubi chodzić po schodach to polecam udać się do kolejki, gdzie dwa pierwsze poziomy pokonujemy pieszo, a ostatni windą.
W takiej kolejce czeka się znacznie krócej, a samo wchodzenie jest wg mnie ciekawsze.





Będąc już na szczycie, nie pozostaje nam nic innego, jak podziwianie miasta i robienie zdjęć :)









Następnym razem, będąc w Paryżu, planujemy zobaczyć miasto z tarasu widokowego na wieży Montparnasse. Czy ktoś już był na tych dwóch obiektach i ma porównanie? Która wieża Wam bardziej przypadła do gustu?



Na koniec pospacerowaliśmy wzdłuż Sekwany, przeszliśmy moim ulubionym mostem ( Pont Alexandre III), wróciliśmy do hotelu po bagaże i odjechaliśmy do Aix.



Jeśli ktoś ma ochotę poczytać jeszcze o Paryżu, to zapraszam na moje zeszłoroczne posty tutaj, tutaj i tutaj.

Comments

  1. Paryż to takie cudowne miejsce! Najpiękniejsze ;)

    ReplyDelete
  2. teraz widze, jak daleko jest Palacryzu Inwalidow, to dlatego mnie tak nogi bolaly po Paryzu:)

    ReplyDelete
  3. Paryż to jednak wdzięczny obiekt do fotografowania. Zdjęcia są stamtąd zjawiskowe.

    ReplyDelete
  4. Od dawna zaglądam na Twojego bloga, ale teraz przestudiowałam go uważniej od początku w poszukiwaniu inspiracji odnośnie tego, co warto zwiedzić w Prowansji podczas zbyt krótkiego urlopu ;) Twoje opinie i zdjęcia przyniosły mi kilka podpowiedzi, chociaż muszę to wszystko jeszcze dokładniej przemyśleć, bo będziemy stacjonować w Marsylii i podróżować za pomocą komunikacji publicznej (na 2 osoby nie opłaca się wynajmować samochodu...), więc pewnie czas nas będzie bardziej ograniczał. W każdym razie gdybyś miała jakieś sugestie, gdzie naprawdę warto się wybrać w czasie 1 tygodnia i gdzie zjeść coś smacznego, to byłabym za nie bardzo wdzięczna :)
    Pozdrawiam! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ok, podaj mi e-mail, albo wyślij wiadomość na moją skrzynkę. Postaram się przesłać Ci parę sugestii, może coś się przyda, pozdrawiam :)

      Delete

Post a Comment

Popular posts from this blog

Polskie instytucje w Paryżu

Najwyższy czas opublikować trzecią i ostatnią część cyklu o polskich śladach w Paryżu.  Dwie poprzednie znajdziecie pod tymi linkami ( pierwsza część i druga część ). Zacznę od Szkoły Polskiej , której początki sięgają połowy XIX wieku.  "Przedstawiciele Wielkiej Emigracji, głównie członkowie rządu, posłowie, oficerowie, publicyści i pisarze założyli w Paryżu Stowarzyszenie Naukowej Pomocy, mające wspierać materialnie Polaków, pragnących studiować. Stowarzyszeniu przewodniczył książę Adam Czartoryski".  Szkoła ta miała na celu przekazywanie polskich tradycji dzieciom emigrantów z okresu powstania listopadowego. Rozpoczęła swoją działalność w 1842 roku, w Châtillon-sous-Bagneux. Na początku miała jednego nauczyciela i liczyła 19 uczniów. Stopniowo szkoła zaczęła się rozrastać i przeniesiono ją do Paryża. Obecnie mieści się przy 15, rue Lamandé, w 17 dzielnicy. Więcej o historii szkoły przeczytacie tutaj . Drugą instytucją naukową, istni...

Zamki nad Loarą. Azay-le-Rideau

Dolina Loary to kraina historyczna Francji, na obszarze której znajduje się ponad 300 średniowiecznych i renesansowych zamków oraz pałaców doby oświecenia. Są one prawdziwymi arcydziełami architektury. Wnętrza zamków kryją ogromne kolekcje mebli, gobelinów, obrazów.  Tutaj wszystko jest przesiąknięte historią z życia francuskich królów XVI wieku. 2 grudnia 2000 roku UNESCO wpisało środkową część doliny rzeki, pomiędzy ujściami Maine i Sully-sur-Loire, na swoją prestiżową Listę Światowego Dziedzictwa. Korzystając więc z długiego majowego weekendu i słonecznej pogody postanowiliśmy zwiedzić kilka z tych zamków. Pierwszego dnia pojechaliśmy zobaczyć zamek w Azay-le-Rideau, zwany perłą architektury renesansu. Gilles Berthelot otrzymał tytuł szlachecki i zamek w 1510 roku i rozpoczął jego rekonstrukcję w stylu włoskim. W 1537 r. Franciszek I przejął zamek i ofiarował go swojemu towarzyszowi broni, Antoniemu Raffin. Po rewolucji posiadłość na...

Pchli targ, czyli słynny Marché aux Puces de Saint Ouen

W zeszły weekend pierwszy raz miałam okazję pojechać na słynny paryski pchli targ. Z tego co słyszałam jest on jednym z największych pchlich targów w Europie, a jego początki sięgają 1885 roku. Do targu Marché aux Puces de St. Ouen można dostać się ze stacji metra Porte de Clignancourt (linia nr 4), albo Garibaldi (linia nr 13). Otwarty jest w soboty(9-18), niedziele(10-18) i poniedziałki(10-17).  Na 7 ha targu Saint Ouen znajdziemy antyki, dzieła sztuki, rękodzieła, używane ubrania, książki, plakaty, stare zabawki i tysiące innych rzeczy dla kolekcjonerów. 1700 sprzedawców, w tym 1400 antykwariuszy tworzy z tego miejsca raczej muzeum i galerię sztuki, niż pchli targ. Marché aux Puces de St. Ouen składa się z 15 mniejszych targów. Każdy z nich ma swoją nazwę i kategorię. Antica - drogie i eleganckie antyki Biron - biżuteria,sztuka, ceramika Cambo - ceramika, meble, instrumenty Dauphine - największy targ, meble, książki Jules Va...